Nazywam się Martin Weinstok i urodziłem się 17. lipca 1992r. w stolicy Niemiec Berlinie, gdzie też spędziłem całe moje dotychczasowe życie. Moi rodzice zaś pochodzą z pięknego polskiego miasta Złotów na zachodnim Pomorzu. Jestem świeżo upieczonym maturzystą, więc się już od długiego czasu zastanawiałem, co też bym chciał robić po maturze. Oczywiście były marzenia o studiach ekonomii, dobrej pracy i o własnej rodzinie. Ale w głębi serca odzywał się także głos Pana Boga, który cicho i cierpliwie powtarzał, abym poszedł za nim. W czasie matury zdecydowałem wstępnie, że chcę zostać kapłanem ale nie wiedziałem, czy pójść do diecezjalnego seminarium czy też może wstąpić do zakonu? A zakonów jest tyle, że nie łatwo się w tym połapać. Więc usiadłem przy komputerze i wystukałem na klawiaturze w „Googlu” hasło „ powołanie kapłańskie”. Jedna z pierwszych stron która mnie zaciekawiła wyglądem i treścią była strona duszpasterstwa powołań Towarzystwa Chrystusowego. Im więcej się o tym towarzystwie dowiadywałem, tym co raz bardziej mnie fascynowała działalność oraz charyzmat Chrystusowców. Dodatkowo dał mi Pan Bóg okazje poznać wielu wspaniałych księży Chrystusowców na mojej drodze powołania. Krótko przed skończeniem matury już nie miałem wątpliwości co do mojej przyszłości no i tak wylądowałem 20. sierpnia 2012r. w domu nowicjackim Towarzystwa Chrystusowego w Mórkowie. Nie żałuje mojej decyzji wiedząc, że Pan Bóg osobiście mnie powołał, bo jak w Piśmie Świętym jest napisane: „ Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem.”. A któż jak nie Bóg wie lepiej jaka droga w życiu mnie doprowadzi do pełnego szczęścia i świętości.
A jeżeli również i TY zastanawiasz się nad tym, aby zrobić ten pierwszy krok na drodze do kapłaństwa ale nie jesteś pewien, czy się nadajesz do tej pięknej posługi i czy podołasz zadaniom, które Pan Bóg Tobie przygotował, to powiem tylko tyle:
„ Nie bój się, wypłyń na głębie. Jest przy Tobie Chrystus!”