Nazywam się Marcin Bronisz, mam 27 lat. Skończyłem Mechanikę i Budowę Maszyn na Politechnice Lubelskiej. Mam siedmioro rodzeństwa, czterech Braci, i trzy siostry. Pochodzę z Woli Sernickiej – Kolonia.
Co do tego jak tu trafiłem … Rozpoczęło się to w Październiku ubiegłego roku. Zacząłem pracę w Warszawie, za pierwszą pensje kupiłem sobie Pismo Święte, i zacząłem Je regularnie czytać. Następnie byłe Rekolekcje prowadzone przez Ojca Witko, w listopadzie. W lutym wstąpiłem do Ruchu Czystych Serc i poznałem czasopismo Miłujcie Się, zacząłem się bardziej regularnie modlić, również o lepszą pracę i żonę. Brałem udział w spotkaniach Wspólnoty RCS w Warszawie, przy Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, Duszpasterstwie Dąb. W marcu byłem na rekolekcjach Nowe Życie, prowadzonych przez Wspólnotę Chrystusa Galilea. Następnie brałem w Maju, udział w pierwszych Urszulańskich Dniach Młodych w Poznaniu, gdzie siostry prowadza gimnazjum i liceum. Po czerwcowym, pierwszym czuwaniu czytelników Miłujcie Się na Jasnej Górze, zrodziła się myśl o kapłaństwie. Z racji że byłem związany z RCS-em zacząłem się zastanawiać nad Towarzystwem Chrystusowym dla Poloni Zagranicznej. W lipcu na rekolekcjach w Gródku nie udało mi się o tym porozmawiać, choć byłem razem z księdzem Robertem i Mariuszem przez tydzień czasu. Wróciłem raczej zniechęcony, ale po kilku dniach zadzwoniłem do księdza Mariusza Sokołowskiego i zdecydowałem się przyjechać do Poznania na spotkanie 7 sierpnia. Przyjęli mnie i jestem, ufam że Bóg wie co robi.