Maksymilian Ślusarczyk – Chociwel

28 sierpnia 2012

Szczęść Boże!

Nazywam się Maksymilian Ślusarczyk. Mam 19 lat. Pochodzę z Chociwla. Jest to miasteczko w Zachodniopomorskiem. Tam także ukończyłem szkole podstawową i gimnazjum. Wykształcenie średnie zdobyłem w I Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Stargardzie Szczecińskim.

Krótki życiorys przedstawiłem, teraz czas na najważniejsze, czyli – jak to się stało, że postanowiłem wstąpić do nowicjatu Towarzystwa Chrystusowego? Księża chrystusowcy byli mi znani odkąd pamiętam. Po pierwsze, że posługiwali i posługują w mojej parafii, a po drugie – wielu z nich to przyjaciele moich rodziców.

Myśl o kapłaństwie pojawiła się u mnie szybko, bo koło 2 lub 3 klasy gimnazjum, kiedy to pierwszy raz pojechałem na rekolekcje adwentowe do Domu Głównego Towarzystwa i tam po raz pierwszy zobaczyłem, jak wygląda dzień kleryka w seminarium. Byłem tym zachwycony. Po tym wydarzeniu poznałem kilku kapłanów, którzy są dla mnie wzorem do naśladowania. Po kilku rozmowach z nimi to pragnienie do kroczenia drogą zakonną cały czas rosło. Punktem kulminacyjny nastąpił w styczniu 2012 r, gdy obejrzałem film na YouTube pt.: „Rybacy ludzi”. Zrozumiałem, że kroczenia za Jezusem w roli Jego apostoła jest moim pragnieniem.

Chciałbym teraz zwrócić się do wszystkich, którzy czują powołanie i chcą się w nim spełniać: niech nie odpychają tej myśli, bo może być za późno i potem mogą tego żałować.


Archiwa