Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

20 listopada 2016

Jezus Chrystus nigdy nie nosił korony królewskiej, nie trzymał w ręku berła i nie zasiadał na tronie. Nie szukał tytułów, lecz uniżał się w służbie ludziom. A przecież jest Bogiem, Królem całego Wszechświata. Chrystus swoim przykładem i codziennym działaniem w naszym życiu zapala nas do robienia dobrych, szlachetnych rzeczy i bycia dobrymi. W ten sposób uznajemy w nim Króla naszych serc – dla Jego miłości, łagodności i miłosierdzia, które ma zawsze dla nas. W tym roku szczególnie przeżywamy Uroczystość Chrystusa Króla, ponieważ Episkopat Polski – poprzez akt uroczyście ogłoszony i złożony Chrystusowi publicznie w sobotę, 19 listopada, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach – wyraził nasze pragnienie przyjęcia Jezusa Chrystusa jako Króla naszych serc, naszego życia, naszych losów i historii. W ten sposób w jednym duchu zjednoczono nie tylko wiele różnych ruchów intronizacyjnych Polaków, którzy od lat pragną uroczyście przyjąć Chrystusa jako Króla, ale też zjednoczyliśmy się jako naród wierzący, który rozumie, kto jest naszym Królem i Panem, komu zawdzięczamy państwowość, istnienie narodowe i szczęście osobiste.

Dla Chrystusowców Uroczystość Chrystusa Króla jest wydarzeniem najwyższej wagi. Jesteśmy Towarzystwem Chrystusowym, więc Chrystus jest naszym Patronem, Królem i Wodzem. Nazywamy ten dzień „Świętem Tytularnym”, a nawet „świętem pułkowym”, ponieważ jesteśmy żołnierzami Chrystusa w świetle 2 Listu do Tymoteusza (2,3): „Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa”. Nasz pułk składa się z żołnierzy, którzy na całym świecie walczą o polskie dusze; a nowicjat jest Bożą Podchorążówką, gdzie przygotowywane są przyszłe kadry oficerskie do pracy dla Boga i Polonii Zagranicznej. Taki jest duch naszego Założyciela, kard. Augusta Hlonda i traktujemy to bardzo poważnie. Dla nas Chrystus jest Królem każdego dnia, każdego zadania w tej służbie. Stąd szczególna radość obchodów tego święta.

W nowicjacie tradycyjnie uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata obchodzona jest w sobotę, w wigilię święta. W tym roku Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Kutnik TChr, ekonom generalny i członek Rady Generalnej Towarzystwa Chrystusowego. Obecni byli księża z naszego Dekanatu z ks. Dziekanem i Ks. Proboszczem z Mórkowa oraz przyjaciele i dobrodzieje nowicjatu i Towarzystwa. Po Mszy Św. odbyło się nabożeństwo przed Najświętszym Sakramentem, z litanią do Chrystusa Króla i specjalną modlitwą, w której powierzamy nasze życie Jezusowi. Potem wszyscy udali się na uroczysty obiad.

W niedzielę, 20 listopada, wszyscy – Przełożeni i nowicjusze – udaliśmy się do Poznania na obchody w Domu Głównym Towarzystwa Chrystusowego. Najpierw uczestniczyliśmy w Eucharystii, której przewodniczył o. Jan Piotr Malicki, prowincjał Prowincji Warszawskiej oo. Karmelitów Bosych. Podczas homilii mówił o tym, że Chrystus nie jest dodatkiem do naszego życia, że uznanie Go za Króla nie jest tylko stwierdzeniem faktu, lecz musi być widoczne w naszym życiu. Wikariusz Generalny Towarzystwa Chrystusowego, ks. Bogusław Burgat, nawiązał do tej myśli, idąc tropem Chrystusowych błogosławieństw ewangelicznych: „Obyśmy byli w codziennym życiu tymi sprawiedliwymi, do których należy królestwo niebieskie i mogli swoim życiem przysparzać więcej takich sprawiedliwych” – wskazał w krótkim słowie przed błogosławieństwem i rozesłaniem. Po Mszy św., w Auli Seminarium klerycy przedstawili spektakl okolicznościowy. Ukazano losy przykładowego współczesnego człowieka sukcesu, idącego do władzy drogą oszust, przekrętów, pychy i odrzucenia Chrystusa. Gdy przyszło zapłacić za grzeszne życie, w akcie pokuty uznał i przyjął Chrystusa za swego Króla, a Jezus okazał mu miłosierdzie i przebaczenie tak samo, jak wtedy, gdy uznany za Króla na krzyżu wybaczył Dobremu Łotrowi. Bardzo udany scenariusz, sensowny przekaz i dobra gra aktorska spotkała się owacyjnym przyjęciem.

Pobyt w Poznaniu wykorzystaliśmy na kolejne listopadowe nawiedzenie miejsca pochówku Księży i Braci Chrystusowców. Tym razem na cmentarzu w Poznaniu-Miłostowie modliliśmy się przy grobach Księży Generałów Zgromadzenia, prowincjałów, wieloletnich misjonarzy zagranicznych placówek, legendarnych i zasłużonych braci zakonnych. Ks. Magister z Ojcem Franciszkiem oprowadzili nas po kwaterze, opowiadając o każdym z pochowanych Chrystusowców. Po drodze zaszliśmy też na grób Romana Brandsttaetera, znanego chrześcijańskiego pisarza.


Archiwa