Ten weekend przedłużył się dla nas o jeden dzień. W poniedziałek, w uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela, urządziliśmy bowiem luźniejszą część naszej nowicjackiej studniówki. Po Mszy i śniadaniu wybraliśmy się nad jezioro w niedalekim Krzycku. Tam kąpaliśmy się w wodzie, a także korzystaliśmy z łódki oraz roweru wodnego, użyczonych nam przez Panią Sołtys. Graliśmy też w siatkówkę plażową. Po południu dojechali do nas Przełożeni i rozpaliliśmy ognisko, przy którym wspólnie piekliśmy kiełbaski. Gościnną plażę w Krzycku opuściliśmy dopiero ok. 17.00, udając się na rowerach w drogę powrotną do Mórkowa. W taki to, rekreacyjny sposób, spędziliśmy naszą zakonną „studniówkę” i zakończyliśmy ten przedłużony – bardzo dla nas miły – weekend.