31 marca 2013 – Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

3 kwietnia 2013

Najpierw dokonało się błogosławieństwo pokarmów. Z racji na obecność wśród nas kapłanów, nie musieliśmy przygotowywać tradycyjnego koszyczka – wszystko, po uprzedniej modlitwie, zostało pobłogosławione bezpośrednio na stołach, co było dla nas pewną nowością. Ksiądz Magister złożył nam też wielkanocne życzenia i zjedliśmy po jajku.

Tego ranka mieliśmy jeszcze jedną okazję do świętowania. Otóż nasz nowicjacki senior, ks. Witold Stańczak, obchodził tego dnia swoje 99. urodziny, rozpoczynając tym samym setny rok życia. Plurimos Annos!

Wczesnym popołudniem (wg naszych zegarków w samo południe – czas zmieniliśmy dopiero po obiedzie 😉 odprawiona została w naszej kaplicy świąteczna Eucharystia, na której towarzyszyło nam kilkoro gości spośród grona Dobrodziejów nowicjatu. Po Mszy udaliśmy się wszyscy do refektarza na kawę i ciasto.

Ostatnim punktem dnia, już po nieszporach i kolacji, było wspólne spotkanie braterskie. Upłynęło ono pod znakiem gry w kalambury (zasady: jedna osoba z grupy coś pokazuje lub rysuje, a reszta próbuje odgadnąć, o co chodzi). Tym razem treścią nie były jednak np. popularne przysłowia, ale… w zasadzie też przysłowia, ale innego rodzaju – mianowicie te zaczerpnięte z biblijnej Księgi Przysłów. Łatwo nie było – nikomu nie udało się natrafić na dosłowne brzmienie wersetu (ale też trzeba przyznać, że żaden z nich nie funkcjonuje w powszechnym użytku). Niedługo po wspólnej rekreacji poszliśmy na nocny spoczynek – następnego dnia czekała nas pobudka wcześniejsza, niż to zazwyczaj bywa w święta…


Archiwa