Ostatnie dni były dla nas czasem przygotowań do dzisiejszej uroczystości. Główna Msza dla parafian była bowiem odprawiana w nowicjacie, a dokładniej – na polowym ołtarzu umiejscowionym przy zachodnim wejściu do naszego domu. Najświętszą Ofiarę sprawowali tego dnia: ks. Magister, Proboszcz ks. Romuald Turbański, który wygłosił homilię oraz ks. Socjusz.
Nasz polowy ołtarz był jednocześnie pierwszym ołtarzem tradycyjnej, uroczystej procesji eucharystycznej. Modlitwy przy nim poprowadził oraz Ewangelię odśpiewał Gospodarz parafii, ks. Romuald. Następnie odświętny pochód ruszył w kierunku bram nowicjatu. Za krzyżem i ministrantami, podążały dzieci z trzecich klas, w tym bielanki, rozsypując na drodze kwiatki. Za nimi szli nowicjusze i kapłani, poprzedzający osłonięty baldachimem Najświętszy Sakrament.
Procesja przemieszczała się w bezpośrednim sąsiedztwie murów nowicjatu. Na skrzyżowaniu nieopodal naszej bramy pochód zatrzymał się, aby kapłan udzielił w cztery strony świata błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Po kilku minutach podeszliśmy pod kościół parafialny pw. Wszystkich Świętych, gdzie znajdował się ostatni procesyjny ołtarz. Wspólną modlitwę zakończyliśmy w Kościele Parafialnym.
Pomimo zapowiadanych opadów deszczu Pan Bóg pozwolił nam cieszyć się piękną pogodą. Deszcz dopiero spadł na ziemię, gdy wszystko zostało uprzątnięte.