Wiersz polskiej noblistki oddaje klimat szóstego dnia naszych wakacji. Nie był to dzień zdarzeń spektakularnych, wyczerpania, przemakania, ryzykowania zdrowiem, załamań nastrojów i pogody. Chodziliśmy tego dnia Doliną Kościeliską. Dzień był pogodny, spokojny, a trasa pełna pięknych widoków zapraszających do popatrzenia chwilę dłużej, bez barbarzyńskiego pośpiechu. Ostatni nasz dzień wędrówek w Zakopanem, był dobrym zwieńczeniem naszego pobytu w tym miejscu. Bez ujmy dla prawdy można powiedzieć, że był to bardzo dobry czas.
27 czewrca 2012 – Holiday trip – episode 6
© 2017-2025 Chrystusowcy – Nowicjat
Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej
Mórkowo 3, 64-111 Lipno
Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej
Mórkowo 3, 64-111 Lipno
Wdrożenie: Solmedia.pl