22 listopada 2013 – Triduum przed Uroczystością Chrystusa Króla Wszechświata

23 listopada 2013

O godzinie 6.30 wszyscy zgromadziliśmy się na porannych modlitwach, a po nich odśpiewaliśmy Godzinki do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz wzięliśmy udział we Mszy Świętej. W piątkowe popołudnie o godzinie 15.00 spotkaliśmy się w ogrodzie naszego domu by wspólnie odmówić Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz wziąć udział w Drodze Krzyżowej. Wieczór natomiast minął nam na wspólnej adoracji Najświętszego Sakramentu, która była połączona z rozważaniami zapisanymi przez Karola Wojtyłę. Na koniec adoracji ks. Magister udzielił każdemu z nas indywidualnego błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.

 

Rozważania do Drogi Krzyżowej przygotowali nowicjusze

Stacja I Chrystus skazany na śmierć.

 ,,Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził  Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale Lithostrotos, po hebrajsku Gabbatta. Był to dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: << Oto król wasz!>> A oni krzyczeli: Piłat rzekł do nich: Odpowiedzieli arcykapłani : . Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. Droga w jaką wyrusza Chrystus jest pełna cierpienia, upokorzenia a przez to, tak daleka od ludzkich ideałów. Tak niezrozumiana i porzucona jak On sam, ale to dzięki tej drodze Chrystus zakrólował i pokonał grzech. (Mateusz Błachacz)

Stacja II: Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

 Czym jest dla mnie Krzyż, albo raczej czym powinien dla mnie być ? Czy jest dla mnie hańbą  czy może zaszczytem? Krzyż jest Symbolem naszego Króla i o tym muszę zawsze pamiętać! Krzyż jest każdą naszą trudnością, bólem, cierpieniem i grzechem, który muszę dźwigać każdego dnia chociaż czasem sobie nie daję rady i mam już dość. On  wziął to wszystko, każdą moją trudność, lek i obawę i zaniósł na swoich  barkach  na kalwarię i tam za nie oddał swoje cenne życie. Jeśli naprawdę to doceniam  wtedy moje „ja” nie może być nigdy na pierwszym miejscu. Muszę pamiętać o tym że Chrystus Król wziął na siebie całe moje życie i wszystkie moje czyny żeby mi było lżej.  Po to abym miał życie w Nim.(Wojciech Gawarecki)

Stacja III Chrystus po raz pierwszy upada pod krzyżem

O Wszechmogący Boże i Królu Wszechświata! Dźwigając ciężar swojego Tronu, byłeś wycieńczony utratą krwi, głodem i nie pojętym bólem. Każdy krok do przodu był boleśniejszy od poprzedniego. Niektórzy mieszkańcy Jerozolimy szydzili z Ciebie. A żołnierze biczowali ciebie po plecach i ciągnęli sznur przywiązany do twojego pasa abyś szedł szybciej. W taki haniebny sposób, ludzie prowadzili swojego Króla i Boga do miejsca gzie zasiądzie na Tronie krzyża dla ich zbawienia. Pod ciężarem Swego Krzyża, Ty upadałeś Panie; robiąc następny bolesny krok potknąłeś się na jakimś kamieniu i upadając jedną ręką objąłeś swój Tron a drugą ręką podparłeś się o ziemię. Mogłeś, Królu Mój, nieść krzyż bez upadku, ale przez Swój upadek chciałeś mi pokazać pokorę i trud, który często będzie się powtarzał na drodze krzyżowej mojego życia. Ile królów w historii świata upadło pod ciężarem swego Tronu i wstało? Lecz Ty, Królu Wszechświata, znów podnosisz swój Tron i idziesz do przodu; przez to dajesz nam przykład abyśmy odnajdywali w tobie siłę powstania z trudu grzechu i zwyciężali słabości. (Mateusz Gostkowski)

Stacja IV Jezus spotyka swoją Matkę

Niewinnie skazany na ukrzyżowanie Jezus Chrystus – Król Wszechświata niosąc krzyż spotyka swoja matkę. Spotyka Matkę, która była z Nim od pierwszego dnia jego narodzin i jest z Nim w ostatnim dniu jego ziemskiego życia. Ona najlepiej ze wszystkich osób Go rozumie i czuje ten sam ból co jej Syn. To właśnie Ona po Jego śmierci i zmartwychwstaniu będzie tą, która wypraszać nam będzie u Syna swojego – Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata potrzebne nam łaski. Jezusie – Królu wszystkiego co jest, naucz nas pokory i zrozumienia dla sytuacji, które spotykają nas w naszym życiu. Naucz nas za przykładem Twojej matki wytrwałości w podejmowanych decyzjach oraz wielkiej ufności wobec Ciebie i Twoich słów, którym tak bardzo wierna była Twoja matka. Naucz nas dawać pociechę i radość tym, których postawisz na naszej drodze. Pokaż nam jak nie patrząc na swój krzyż i jego ciężar możemy wychodzić naprzeciw innym dając im otuchę i wsparcie. (A.K.)

Stacja V Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi.

Powołani do naśladowania Chrystusa ludzie, niosą z Nim krzyż nieraz bez wiedzy, nieraz wbrew woli. Tak często musimy dopiero zostać przymuszeni do niesienia krzyża, żeby poznać jego zbawczą moc i nieskończoną miłość Chrystusa. Prosimy Cię Panie pomóż nam zrozumieć że przez cierpienie możemy osiągnąć miejsce w Twoim Królestwie dla nas i bliźnich. (Wojciech Kułach)

Stacja VI Św. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Św. Weronika zbliżała się do Jezusa. Ona widziała jak bardzo Jezus cierpiał niosąc krzyż. Ona chciała Jezusowi pomóc w jego cierpieniu, wzięła chustę i wytarła jego twarz. Na chuście odbiła się twoje oblicze. Oblicze w koronie cierniowej. W ludzkim myśleniu król nie musiałby cierpieć tak jak Ty, Panie Jezu. On by sobie mieszkał w swoim zamku, jego słudzy spełnialiby każde życzenie i każdy człowiek, które mieszka w jego królestwie, oddałby życie za niego. Ale Ty, Panie Jezu, Ty oddałeś swoje życie dla nas żebyśmy mogli żyć. Dlatego ty jesteś Królem. Ty jesteś Królem na wieki. (Dominik Matuszewski)

Stacja VII Jezus upada pod krzyżem po raz drugi

Człowiek powinien godnie przeżyć swoje życie, bo jest tylko jedno. Natomiast zachować godność, to pozostać wewnętrznie wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą, czyli żyć w prawdzie to jakieś minimum, aby nie zatracić w sobie obrazu dziecka bożego. Nie wystarczy urodzić się człowiekiem, trzeba jeszcze człowiekiem być. W każdym z nas jest ślad Boga. Bez względu na to kim się jest i co się uczyniło, niezmiennym pozostaje fakt, że jest się człowiekiem. Aż człowiekiem. Jednak człowiek o własnych siłach nigdy nie osiągnie właściwej sobie pełni. Wielu nie chce przyjąć tej prawdy, inni próbują zapełniać tę rysę ulegając fałszywym tezą wieszczów dzisiejszego świata. Ja jednak wiem, że to czego od zawsze potrzebowałem, znajduje się w Twoim Królestwie, w Twoim królowaniu, tylko w Tobie. Niczego nie musze się bać, gdy Ty jesteś przy mnie! Odpoczywam w twoich ramionach i słucham bicia Twojego serca. Jezu i na zawsze pragnę do ciebie należeć. Przy Tobie staję się naprawdę wielki, a bez Ciebie jestem jak trzcina chwiejąca się nawet przy najmniejszym powiewie wiatru. W Tobie mając oparcie staję się mocny i stały. Dlatego moją nędzę musze mieć zawsze przed moimi oczyma, ale pomimo zawstydzenia i upokorzenia z większą jeszcze ufnością tulę się do Ciebie, bo moja nędza jest tronem Twego miłosierdzia i koroną Twej przebaczającej miłości. Jezu, królu królujących i Panie panujących, odciśnij we mnie pieczęć świętych Twojego królestwa, abym pomimo nędzy swojego człowieczeństwa nigdy nie zatracił w sobie obraz dziecka bożego. (Wojciech Mula)

Stacja VIII  Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty

Płakały, ten płacz jest symbolem ziemskich matek. Ale także  odwrócił ich uwagę od własnych grzechów. Nie pragnę takiego współczującego płaczu. Płacząc nad grzechami bliźnich, zapominam o swoich. Dlatego ciągle jestem tylko widzem. Obserwatorem twego straszliwego pochodu. A nie jego uczestnikiem. Proszę cię panie o Łzy nawrócenia. (Jakub Rudnicki)

Stacja IX Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci.

Tuż przed samym szczytem Chrystus Pan upada po raz trzeci. Ten trzeci upadek pokazuje jak często my upadamy raniąc ciało naszego Pana, zadając mu ból. Przez Jego cierpienie do końca jesteśmy oczyszczani z naszych przewinień. Pokazuje jak wytrwale pragnie wypełnić wolę swojego Ojca uświadamiając nam w ten sposób jak bardzo zależy mu na każdym z nas. Ponosić ciężar i krzyż to upodabnianie się do naszego Pana, jest to pomoc innym i wielka łaska, jaką możemy otrzymać w życiu. Jezus w tym upadku niesie tak wielki ciężar naszych grzechów, że upada po raz kolejny. Jeżeli chcesz wejść do żywota świętych przestrzegaj przykazań. Jeżeli chcesz poznać prawdę, uwierz mi. Jeżeli chcesz być doskonałym sprzedaj, co masz. Jeżeli chcesz być moim uczniem, zaprzyj się siebie samego. Jeżeli chcesz ze mną królować, nieś krzyż ze mną. Albowiem drogę do szczęścia i prawdziwej światłości znajdują tylko sami słudzy krzyża. (Krzysztof Zubek)

Stacja X Jezus z szat obnażony

Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. Królu obnażony z godności, bity przez swych prześladowców. Ukazujesz nam, że miłość Boża przewyższa każde ludzkie cierpienie i zniewagę. Miłość Boża zwyciężyła grzech i  umocniła Twoje królowanie. (Mateusz Błachacz)

STACJA XI Jezus przybity do krzyża

Panie, zostałeś przybity do Krzyża jak przestępca , ale ja wiem że to nie gwoździe Cię przybiły do Drzewa Krzyża lecz mój grzech i każda niewierność jakiej się względem Ciebie dopuściłem. Ile razy już wbijałem  gwóźdź w Twój Krzyż… nie jestem nawet w stanie zliczyć. Tak Panie, wiem… że nie ranie swoimi grzechami tylko Ciebie ale każdego bliźniego i samego siebie. Wbijam gwoździe swojego grzechu i ranie tym Twoje Królewskie Ciało. Jednak wiem że Twoje cierpienie nie idzie na marne gdyż staram się iść ścieżką którą dla mnie wyznaczyłeś. To przybicie do Krzyża jest początkiem Twojego Królowania przez śmierć i zmartwychwstanie. Chociaż trudno mi to wszystko pojąć, wierzę że dałeś  życie za mnie i ukochałeś mnie chociaż na to nie zasługuje.(Wojciech Gawarecki)

Stacja XII Śmierć Pana Jezusa na Krzyżu

O Królu Serc Naszych i Wszechświata! Ty Panie Jezu, zostałeś gwałtownie obdarty ze swych szat i haniebnie przybity do swego Tronu, do świętego krzyża. Ludzie ziemskiemu królowi przynosiliby dary i oddawaliby mu pokłon. Lecz, większość Jerozolimskiej ludności pluło na Ciebie i krzyczało bluźnierstwa. Wisząc na krzyżu, królujesz miłością i przebaczeniem. Jako prawdziwi Król Królów, jesteś ukoronowany cierniem oraz ubrany w czerwoną, królewską krew płynącą z licznych ran ze swojego zmasakrowanego ciała. Konając, Ty Panie, doskonale wyrzekłeś się wszystkiego na swym Tronie. Chryste, oddałeś swoją Matkę Kościołowi, oddałeś swojego ducha Ojcowi w Niebie, oddałeś swoje święte ciało człowiekowi jako pokarm na życie wieczne, i oddałeś swoje włócznią przebite serce całej ludzkości jako źródło Bożego Miłosierdzia. Jezu, Nasz Królu, w Twojej śmierci na krzyżu dajesz nam przykład prawdziwego ubóstwa!(Mateusz Gostkowski)

Stacja XIII Zdjęcie z krzyża

Józef z Arymatei oraz Nikodem – to właśnie oni przyszli pod krzyż Tego, który za nas wszystkich oddał życie. Oto ci, którzy pomogli w tym całym dramacie. Oto ci, którzy nie stali z boku i nie patrzyli, tylko odważnie działali , zdejmując Jezusa z krzyża, owijając w płótna i składając do grobu. Chrystusie  – Królu Wszechświata, prosimy przymnóż nam wiary! Wiary w to, że nasze życie nie kończy się wraz z kresem naszego ziemskiego bytowania. Dodaj nam odwagi w podejmowaniu życiowych decyzji i służeniu pomocą tym, których postawisz na naszej drodze. Niech  postawa tych, którzy zdjęli Twoje święte ciało z krzyża, wzbudzi w nas chęć niesienia pomocy bez względu na okoliczności. Niech naszym życiowym drogowskazem będą zawsze Twoje słowa, które codziennie do nas kierujesz. Niech Twoja wielka miłość przełamie w nas te sztuczne bariery i blokady, które usiłuje nam narzucić pędzący świat, w którym coraz mniej jest czasu na pomoc bliźniemu i wsparcie drugiej osoby. Prosimy Cię Królu i Władco – naucz nas nie przechodzić obojętnie obok tych, którzy tej pomocy od nas oczekują.(Adam Królikowski)

Stacja XIV Pan Jezus złożony do grobu.

Grób nie jest końcem i katastrofą, ale zapowiedzią zmartwychwstania. Jezus nam mówi ”Królestwo moje nie jest z tego świata…’’ Droga krzyżowa wiedzie wyznawców Chrystusa, który jest sam Drogą przez mękę, miłość i śmierć, ale przecież do chwały zmartwychwstania i wiecznej szczęśliwości z Królem królów.(Wojciech Kułach)


Archiwa