W Zakopanem zamieszkaliśmy w domu rekolekcyjnym prowadzonym przez siostry Sercanki. Z tego domu, po rozpakowaniu się, wyruszyliśmy pełni werwy i entuzjazmu w góry. Gubałówka okazała się dla nas szkołą pokory. Po wdrapaniu się na nią, co przyszło z wielkim trudem i sapaniem, zrozumieliśmy, że być może trzeba będzie skorygować nieco plany, i akcent przerzucając ze zdobywania szczytów na napawanie się widokami. W drodze powrotnej odwiedziliśmy sankturaium MB Fatimskiej na Krzeptówkach oraz cmentarz na Pęksowym Brzysku. Spodobało nam się Sanktuarium wybudowane jako dziękczynienie za uratowanie życia Jana Pawła II po zamachu z 1981 roku. Wizyta na cmentarzu również miała swoją wagę, gdyż na nim spoczywają wielcy twórcu polskiej kultury: Stanisław Witkiewicz, Kazimierz Przerwa Tetmajer, Kornel Makuszyński, Ferdynand Goetel. We Mszy świętej uczestniczyliśmy w naszym domu, gdzie aktualnie mieszkamy, po Mszy udaliśmy się na kolację, a następnie oddaliśmy się „szaleństwu” piłkarskich mistrzostw Euro 2012 oglądając ćwierćfinał Niemcy – Grecja. Ku rozpaczy zdeydowanej większości naszej wspólnoty (6/7) germański Goliat zmiażdżył greckiego Dawida.
Zdjęcia pojawią się w miarę możliwości szybko. (czyt. jak zdobędziemy działający kabel do aparatu).