18 września 2013 – Na wesoło dla nowicjuszy

20 września 2013

W środowy wieczór wszyscy zgromadzili się w sali kominkowej naszego domu, by tam wziąć udział w zainscenizowanym programie „Pokaż, na co Cię stać”. Nad poprawnością programu czuwała specjalna komisja, która zajadając cebulę i pijąc gorzką herbatę, sprawdzała poprawność poszczególnych konkurencji 🙂 Prowadzący zapraszał na scenę każdego z nowicjuszy, który sam losował, w jakich konkurencjach weźmie udział. Szerokie spektrum możliwych zadań dawało pole do popisu wszystkim nowicjuszom. Oni właśnie zmagali się z pytaniami z wiedzy ogólnej, brali udział w kalamburach a także…. mruczeli na scenie refreny znanych utworów! Za poprawną odpowiedź prowadzący wraz z komisją przyznawali punkt. Trzy osoby przeszły do kolejnego etapu, a tam ponownie pytania z wiedzy ogólnej.Zwycięzcą drugiego etapu i całej zabawy został Sławek Strycharski, który w finale pokonał Dawida Bożka i Tomka „Face-to-face” Dyllę, a następnie sam wylosował dla siebie nagrodę spośród trzech kopert. Nagrodę, której zresztą gratulujemy.
Na koniec, w podziękowaniu dla nowicjuszy, aspiranci wyrecytowali ułożony przez siebie wiersz, którego tekst zamieszczamy poniżej.
„75. nowicjat kończy się dla Was, a już 76. rozpoczyna się dla nas. Przed Wami świat wielki – studia, wykłady, praca, ale nie zapominajcie o młodszych współbraciach! Bo teraz my w Mórkowie rządzić będziemy, a przykład idzie z góry – o tym dobrze wiemy. Zatem składamy Wam podziękowań kosz cały, bo Wasz wysiłek w nasza stronę nigdy nie był mały.Za wspaniałe posiłki na refektarzu, wyrywanie chwastów i całą dobroć tego inwentarzu! Za pogodne spojrzenia, za opiekę braterską, za jasnego pimpka i za pomoc wielką! Za wspólnego pingla na naszej sali, za face-to-face i brak ludzkiej dali.Za modlitwy w kaplicy, za wspólne śpiewanie, wieczorne wprowadzenie i poranne czytanie .I tak wymieniać, wymieniać można by bez końca, a podziękowań lista byłaby długa, to raz jeszcze chylimy czoła, bo nasze umiejętności, to też Wasza zasługa! A gdy już będziecie w tym Waszym Poznaniu i pisząc list z zamiarem „wyślij”, to jeden z drugim hop do Mórkowa, na szybką kawę do nas pociśnij!!!!”
Co ciekawe, to ostatnie słowo, złożone literka po literce, znalazło się też na koszulkach aspirantów ustawionych w rzędzie na scenie (swoją drogą, w ciągu paru zaledwie tygodni utrwaliło się już ono w potocznym, nowicjackim słowniku 🙂 Nowicjusze dziękują za miłe, a jednocześnie aktywizujące ich wszystkich, pożegnanie i gratulują pomysłu!


Archiwa