Obrzęd odbył się późnym popołudniem w ramach uroczystych Nieszporów. Kandydaci zajęli dwie pierwsze ławki w naszej kaplicy. W środku nabożeństwa wystąpił ich przedstawiciel (w tej roli Wojciech Gawarecki) i poprosił Przełożonego o przyjęcie do aspirandatu. Nowi mieszkańcy domu usłyszeli wkrótce, że zgromadzenie dziękuje Bogu za dar ich powołań. Po chwili otrzymali też na własność modlitewniki Towarzystwa, jako materialny „dowód” rozpoczęcia tego okresu formacji.
Dziś większość kandydatów po raz pierwszy miała na sobie strój duchowny. W przypadku aspirantów jest to tzw. pektorał, popularnie zwany „śliniaczkiem”, a fachowo – wiedeńskim strojem duchownym.
Nowi kandydaci coraz pełniej wchodzą także w życie wspólnoty domowej. Normalnie biorą już udział w różnych pracach, wdrażają się w dyżury porządkowe, itp.