24 – 25 listopada 2012 Uroczystości ku czci Chrystusa Króla

1 grudnia 2012

W nowicjacie duchowe przygotowania trwają już od czwartku – tego dnia zaczęliśmy triduum przed uroczystością. W tych dniach mamy zmieniony plan dnia, a także śpiewamy codziennie nieszpory ku czci Chrystusa Króla, z melodiami przygotowanymi specjalnie na potrzeby naszego zgromadzenia.

Motyw 80. rocznicy założenia Towarzystwa pojawiał się także podczas naszych dzisiejszych obchodów. Jako główny celebrans Eucharystii oraz kaznodzieja wystąpił o. Jesse, gwardian franciszkanów z niedalekiej Osiecznej, gdzie Bracia Mniejsi (popularna nazwa zakonu założonego przez św. Franciszka) mają swój nowicjat. Ojciec Jesse znany jest z radosnego i barwnego stylu przepowiadania. W dzisiejszej homilii dużo miejsca poświęcił także nam, nowicjuszom – jako narybkowi, którego każde zgromadzenie potrzebuje do życia, bo to przecież nowicjusze stają się późniejszymi zakonnikami. Nie zabrakło wspomnienia o tym, że w tym roku mórkowska wspólnota jest wyjątkowo liczna. Zostaliśmy przez kaznodzieję porównani do ziarna wypełniającego kłos, bez którego to ziarna pęd zboża jest bezwartościowy.

Miło nam, że dane nam było wysłuchać dzisiaj słów w dużej mierze skierowanych bezpośrednio do nas. I w te szczególnie dni zgromadzenia życzymy sobie, abyśmy w przyszłości byli dobrymi jego reprezentantami, abyśmy dawali dobre świadectwo i zarówno swym życiem, jak i słowem, godnie głosili Chrystusową Ewangelię.

Poza o. Jessem odwiedzili nas dzisiaj inni znakomici goście – wśród nich pojawił się także ks. prałat Konrad Kaczmarek z Gostynia, który dał nam swoje świadectwo wieloletnich kontaktów z naszym zgromadzeniem oraz naszym Założycielem, ks. kardynałem prymasem Augustem Hlondem i o. Ignacym Posadzym. M.in. jeszcze przed wojną ks. Kaczmarek był ministrantem, który usługiwał do Mszy ks. Prymasowi Hlondowi. Naszą uroczystość uświetniło także kilku kanoników z okolicy oraz inni księża z dekanatu, w tym Ks. Proboszcz miejscowej parafii, Romuald Turbański. Grono miłych gości zostało dopełnione przez świeckich dobroczyńców, przyjaciół naszego nowicjatu.

***

Zgodnie z planem, w niedzielę rano pojechaliśmy do Poznania, na centralne obchody Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata

Pierwszym, głównym punktem tego dnia była Eucharystia, sprawowana przez Jego Ekscelencję ks. bp Stanisława Stefanka TChr, który jest biskupem seniorem diecezji łomżyńskiej (wcześniej przez lata był jej ordynariuszem). Kaplica w Domu Głównym Towarzystwa była pełna, a w ławach zasiedli liczni chrystusowcy (od kapłanów, przez braci zakonnych, po kleryków i nowicjuszy) oraz zaproszeni goście świeccy z różnych środowisk, w tym dobrodzieje zgromadzenia.

Po Mszy świętej zgromadzeni na uroczystościach przeszli do auli, gdzie czekało na nich okolicznościowe przedstawienie przygotowane przez kleryków naszego seminarium. Jego tytuł brzmiał „Siła i słabość”, a całość odnosiła się w subtelny, pośredni sposób do ważnych kwestii związanych z niedzielną uroczystością: Jezus nie przyszedł w sile i potędze, aby potęgą militarną wyzwolić naród izraelski z politycznego zniewolenia. On przyszedł po to, aby dać prawdziwą wolność ludzkim sercom, a Jego królestwo nie jest z tego świata. Treść przedstawienia była także swego rodzaju manifestem przeciw, tak częstemu w świecie, kultowi siły i ludzkich możliwości, której to iluzji tak wielu ulega.

Następnie zjedliśmy obiad, pomogliśmy klerykom w porządkach po obiednich, później zaś była chwila wolnego na wspólne, klerycko – nowicjackie świętowanie.  Ostatnim modlitwenym punktem dnia w Poznaniu były na uroczyste nieszpory, które stanowiły zamknięcie naszego świętowania. Potem jeszcze tylko kolacja, po której wróciliśmy do Mórkowa, aby odpocząć i od poniedziałku zacząć nowy tydzień zajęć.

 

Kilka zdjęć w fotogalerii




Archiwa