Zielony peleton (od koloru naszego busa) pierwszą premię lotną zaliczył w Kłodzku. Miasto zaskoczyło nas swoim niepowtarzalnym klimatem. Trzeba przyznać, że założona przez Czechów w 910 r. osada pozostaje jeszcze nie odkryta. Największe wrażenie wywołała na nas przeogromna twierdza warowna z XVI wieku. Na powierzchni około 30 ha ówcześni mieszkańcy tych terenów Prusacy utworzyli system obwarowań, tuneli oraz koszarów. Niestety wszystko wzniesione w celach wojenno-obronnych w których wielu żołnierzy na przestrzeni wieków straciło życie. Miejsce to było także miejscem kaźni dla więzionych tutaj podczas drugiej wojny światowej Polaków. Mieliśmy okazję zobaczyć całość z zachowanego kompleksu wraz z podziemnymi tunelami. Czasem dla rozładowania atmosfery żartowaliśmy, że wystarczy trochę zmienić kolor ścian i możemy tu urządzić nowicjat, wszak mury pokaźne…
Po spacerze uliczkami Kłodzka i zwiedzaniu miasta dotarliśmy do miejscowości Bardo. Tam odwiedziliśmy bazylikę mniejszą Nawiedzenia NMP oraz wdrapaliśmy się na Górę Bardzką. Rozciąga się z niej przepiękny widok na całą miejscowość a na samym szczycie znajduje się kapliczka, postawiona w miejscu objawienia Maryi, gdzie na skale do dziś można zobaczyć odcisk Jej stopy.
Etap zakończył się klasycznym finiszem w Ziębicach, gdzie peleton gromadzi właśnie siły przed jutrzejszym, nieznanym jeszcze etapem. O szczegółach poinformujemy jutro…