Sobotnią uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny spędziliśmy we właściwy dla tego dnia sposób. Wybraliśmy się bowiem na pielgrzymkę do sanktuarium maryjnego, a dokładniej – do Gostynia, gdzie w bazylice mniejszej pw. Niepokalanego Poczęcia znajduje się obraz Świętogórskiej Matki Bożej, wzywanej jako Róża Duchowna.

W naszym nowicjackim domu mamy jednego brata zakonnego – brata Andrzeja Patera. Ma on na swojej głowie wszelkie sprawy gospodarcze, tzn. odpowiada za nasze codzienne bytowanie. Dzięki niemu nie cierpimy głodu, on też sprawuje nadzór nad całym obejściem, w tym nad gospodarstwem pełnym różnego rodzaju drobiu. Wreszcie brat Andrzej czuwa nad wykonywaniem przez nas  pracy fizycznej, którą podjemujemy zazwyczaj kilka razy w tygodniu.
Nie ulega więc wątpliwości, że brat jest w Mórkowie bardzo ważną osobą (co się tłumaczy – VIP :).

W sobotę obchodziliśmy w Mórkowie uroczystość Chrystusa Króla, czyli główne, tytularne święto Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Tym samym wyprzedziliśmy o jeden dzień właściwą datę tej uroczystości, która przypada na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Ma to związek z faktem, że na główne obchody jedziemy w niedzielę do Poznania, aby tam – wraz z wieloma współbraćmi – świętować w Domu Głównym Towarzystwa. Tegoroczne obchody są szczególne o tyle, że łączą się z 80. rocznicą powstania naszego zgromadzenia.

Niejako w przededniu uroczystości Chrystusa Króla, nasze nowicjackie progi odwiedziło archidiecezjalne Radio Emaus, a dokładnie jego dziennikarka p. Karolina Sternal.

"Chrystus rozwija szeroko swój niepokalany a zwycięski sztandar. Klęknijcie ludy w modlitwenym hołdzie! Radosną cześć oddajcie Królowi królów i za Nim podążajcie jako lud mocny, gotowy ku bitwie. Bo On ma królować". Sługa Boży kard. August Hlond

I Nieszporami z uroczystości Chrystusa Króla rozpoczęliśmy nasze nowicjackie przygotowania do tytularnej uroczystości naszego Zgromadzenia. We wspólnej modlitwie i adoracji Najświętszego Sakramentu zawierzaliśmy Chrystusowi Królowi siebie samych i naszych współbraci posługujących Rodakom poza granicami Ojczyzny. 

W niedzielę obchodziliśmy imieniny najstarszego mieszkańca naszego domu, ks. Witolda Stańczaka oraz naszych najmłodszych współbraci Marcinów.

W sobotni wieczór w naszych progach gościliśmy Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży z Lipna. Spotkanie miało charakter modlitewno-rekreacyjny. Najpierw w naszej kaplicy uczestniczyliśmy w czuwaniu przed Najświętszym Sakramentem, a potem przyszedł czas na kolację i rozrywkową część wieczoru.

W niedzielę po raz drugi w ciągu kilku dni zawitaliśmy do, położonego po sąsiedzku, kościoła pw. Wszystkich Świętych. Tym razem wraz z parafianami świętowaliśmy odpust, który – zgodnie z przyjętym zwyczajem – został przeniesiony z ostatniego czwartku.

Nowicjat chrystusowców regularnie uczestniczy w życiu mórkowskiej parafii. Wobec tego, nie mogło zabraknąć nas wśród parafian także 1 listopada, w uroczystość Wszystkich Świętych, która jest jednocześnie uroczystością patronalną parafii.

Środa wieczór. Przed kwadransem wróciliśmy z bardzo ciekawego, radosnego wydarzenia. A dokładniej – uczestniczyliśmy w parafialnym Marszu Świętych, który przeszedł ulicami pobliskiego Lipna po wieczornej Eucharystii.