Czwartek, 27. 02. 2020 r., Im.: Gagrieli, Liwii, Leonarda
Czwartek po Popielcu

2 września 2012 - nowicjacki Turniej Tenisa Stołowego

Ostatni weekend w mórkowskim nowicjacie był czasem m.in. emocji sportowych – rozegraliśmy mały turniej ping-ponga z udziałem nowicjuszy, aspirantów oraz ks. Socjusza (łącznie w szranki stanęło 16 uczestników). Losowanie turniejowej drabinki odbyło się rękami ks. Magistra.

W piątek 31 sierpnia zawodnicy rozegrali mecze pierwszej rundy oraz ćwierćfinały, a na niedzielę pozostało to, co najciekawsze – półfinały, mecz o trzecie miejsce oraz wielki finał. Dla zdobywców podium przeznaczono okolicznościowe dyplomy, a dla zwycięzcy – dodatkowo tabliczkę czekolady.

Całe turniejowe podium padło łupem nowych mieszkańców mórkowskiego domu, tj. aspirantów: trzecie miejsce zajął nowy senior Przemysław Przybylski, drugie miejsce – Mateusz Glembin, a zwycięzcą w całym turnieju okazał się Bogdan Woźniak. Honoru nowicjuszy bronił ustępujący gospodarz Mietek Dusza, występujący w ping-pongu pod pseudonimem „Wesoła Kulka”, który w meczu o 3. miejsce musiał jednak uznać wyższość Przemka.

W prywatnej opinii mórkowskiego reportera ;), półfinał rozegrany między P. Przybylskim a B. Woźniakiem był przedwczesnym finałem. Obaj aspiranci prezentowali poziom zdecydowanie wyższy od pozostałych uczestników. Jeśli chodzi o triumfatora Bogdana, to uczył się on grać na zajęciach u kuzynów Towarzystwa Chrystusowego, czyli u salezjanów (przypomnijmy, że założyciel chrystusowców – prymas Polski kard. August Hlond – był salezjaninem). Można więc powiedzieć, że wszystko się zgadza.

A za pomysł oraz zorganizowanie turnieju dziękujemy Przemkowi Przybylskiemu oraz Romanowi Melnykowi (pełni funkcję sportowego).

W niedzielę – poza dokończeniem turnieju – mieliśmy jeszcze kilkugodzinną przechadzkę (część osób udała się nad niedalekie jezioro z plażą, a pozostali – na zwiedzanie leśnych ścieżek), a wieczorem – ognisko.

 

 

zdjęcia w fotogalerii