30 czerwca 2012 - Holiday trip - episode 9
Trasa wakacyjnej soboty ułożona była tak, że rozpinała się pomiędzy świętością w jej niepozornych początkach oraz radykalną nieświętością w jej pozornym, zakłamanym porządku. Odwiedziliśmy Wadowice oraz Oświęcim.
W mieście urodzin i dziecięctwa bł. papieża Jana Pawła II zwiedziliśmy m.in. miejsce chrztu wielkiego Polaka: bazylikę pod wezwaniem Ofiarowania Najświętszej Marii Panny, gdzie znajduje się chrzcielnica i wypisy z ksiąg parafialnych dotyczące chrztu błogosławionego, zaś kościół ozdobiony jest malowidłami przywołującymi pisarską spuściznę papieża Polaka. W Wadowicach kilku z nas sięgnęło również po kulinarny specjał papieski: kremówki.
Z Wadowic udaliśmy się do Oświęcimia. Tam byliśmy oprowadzani po muzeum znajdującym się w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, miejscu masowej eksterminacji przedstawicieli narodowości uznanych przez III Rzeszą za niewarte życia. Przewodniczka przybliżyła nam jak w funkcjonowaniu obozu zagłady splatało się cyniczne okrucieństwo i bestialstwo z tchórzowską biurokratyczną skrupulatnością zakłamaną do
cna. Po zwiedzeniu Auschwitz, pojechaliśmy do Birkenau, gdzie niemiecki obóz zagłady zachowany jest w oryginalnym stanie i dotknąć można rzeczywistości bestialstwa i kłamstwa bez muzealnego zapośredniczenia.
Dzień kończyliśmy goszcząc w Choczni u państwa Wcisło, rodziny księdza chrystusowca posługującego we Francji. Tam spotkaliśmy się z gościnnością i życzliwością iście staropolską, za którą jesteśmy bardzo wdzięczni. Po biesiadowaniu przy grilu, wróciliśmy do Kalwarii, na ostatni wakacyjny nocleg. Zmierzchają wakacje.
Nowicjat Towarzystwa Chrystusowego 