Czwartek, 27. 02. 2020 r., Im.: Gagrieli, Liwii, Leonarda
Czwartek po Popielcu

7 sierpnia 2011 r. - Obiecane kajaki...

Od kilku niedziel pogoda płatała figle skutecznie uniemożliwiając wyjazd nad Wielkopolskie Jeziora... ale w końcu się udało!

Po porannej Eucharystii i obfitym śniadaniu, nie bacząc na nadciągające czarne chmury, nowicjusze wraz z br. Andrzejem wsiedli do mórkowskiego, zielonego busa i wyjechali do Boszkowa. Ks. Magister i Socjusz z powodu braku miejsc nad jezioro wybrali się rowerami. Po przebyciu 30 km wszyscy zmienili środek transportu z lądowego na morski i nareszcie udało się trochę powiosłować.

Spokojne pływanie zakończyło się regularną bitwą morską. Przemoczeni powróciliśmy na brzeg, gdzie miłą niespodziankę zgotował gospodarz wyciągając z swojej tajemniczej, zielonej reklamówki dodatkową porcję glukozy, która po takim "mokrym" wysiłki każdemu była potrzebna.

Po chwili odpoczynku udaliśmy w drogę powrotną do Mórkowskiego domu. Ks. Magister z Socjuszem mogli poczuć się jak zawodnicy Tour de Pologne, gdy kibice z "zielonego" busa dopingowali ich co kilka kilometrów. Pogoda nie dała za wygraną i swoim ulewnym deszczem dopadła rowerzystów...